Friday 13 June 2014

Nine Inch Nails gig

We wtorek byłyśmy na koncercie Nine Inch Nails. Dorota czekała na nich już jakieś osiem lat, ja nieco krócej, ale tak czy siak było to niesamowite przeżycie. Obie byłyśmy pewne, że Trent Reznor z ekipą nigdy nie zawita do Polski, więc gdy okazało się, że jednak zagrają i to do tego w Katowicach, tak blisko naszego miejsca zamieszkania, nie mogłyśmy uwierzyć. Mimo kiepskiej organizacji i wiecznych problemów z pewną firmą ochroniarską, której nazwy nie wypada mi tu przytaczać, był to jeden z tych wieczorów, które zdecydowanie zapamiętamy do końca życia. Zespół zadbał o każdy, nawet najdrobniejszy szczegół i ostatecznie koncert wypadł idealnie. Ilość emocji, jakie odczułyśmy w trakcie jest nie do opisania. :) Trent jest geniuszem w każdym calu, a przejmujące teksty połączone z tą dziwaczną muzyką, którą tworzy, efektami wizualnymi i świetnymi instrumentalistami, sprawiły, że było to niesamowite widowisko.
Jeśli nie byliście na tym koncercie, a kiedykolwiek nadarzy się okazja zobaczenia tego zespołu na żywo, koniecznie się na niego wybierzcie!

On Tuesday we went to the Nine Inch Nails’ concert. Dorota has waited to see them for eight years, me a little shorter, but for both of us it was an incredible experience. We were sure that Trent Reznor with the band will never come to Poland so when it turned out that they will play in Katowice, so close to our hometown,  we couldn’t believe it. Despite a poor organization and non-stop problems with security (whose name I shouldn’t mention here), it was one of those evenings that we will remember till the end of our days. The group took care of everything and eventually the concert turned out perfect. The amount of emotions we felt that night is indescribable. :) Trent is a genius; poignant lyrics together with this bizarre music he makes, visual effects and great instrumentalists made it a unique show.
If you didn’t make it to the concert, and have a chance to see it in the future, go and do it!



Dla tych, którzy jakimś cudem nie słyszeli o Nine Inch Nails, jest to projekt założony przez Trenta Reznora, który jest właściwie jedynym stałym członkiem zespołu. NIN powstało w 1988 roku i można go uznać za jeden z najważniejszych zespołów grających rock industrialny. Nie jest to pozycja dla każdego; połączenie gitar z ciężką elektroniką i trudnymi tekstami nie jest łatwą muzyką, ale naszym zdaniem jest to jeden z najciekawszych współczesnych zespołów.
Poza udzielaniem się w Nine Inch Nails, Trent wraz z żoną założył również zespół How To Destroy Angels (który również polecamy!). Poza tym stworzył muzykę do kilku filmów, w tym Social Network Davida Finchera, za którą otrzymał Oscara w 2011 roku.

For those who haven’t heard about Nine Inch Nails, it’s a project launched by Trent Reznor, who is the only constant member of the group. NIN was started in 1988 and is one of the most important bands playing industrial rock. It’s not a type of music for everyone; a combination of guitars with heavy electronic music and difficult lyrics is not an easy thing but in our opinion it’s one of the most interesting modern groups.
Apart from Nine Inch Nails, Trent and his wife have a band called How to Destroy Angels (which we also recommend!) . He also created soundtracks for a couple of films, including David Fincher’s Social Network, for which he was awarded an Oscar in 2011.

Niestety nie udało się nam nagrać filmików o odpowiednio wysokiej jakości, dlatego wrzucam poniżej link do nagrania piosenki Hurt, które znalazłam na YouTube.
Unfortunately we didn’t manage to make decent quality videos so below you have a link to the recording of the song called Hurt, which I found on YouTube.


Na koniec jeszcze nasze zdjęcia, przed i po koncercie :)
And here are some selfies that we made before and after the show :)




Xo Xo, Anna

2 comments:

  1. Ech, wygrałam bilety na ten koncert... I NIE PRZYSZŁY! ;(((

    ReplyDelete
  2. Jak to jest możliwe? Szkoda, bo koncert był genialny...

    ReplyDelete